Według encyklopedii savoir-vivre [sawłar wiwr] jest to słowo wywodzące się z języka francuskiego oznaczającego znajomość form grzecznościowych, reguł towarzyskich, zasad zachowania. Jak wiadomo, człowiek sam z siebie nie jest w stanie nauczyć się wszystkich zasad związanych z formami grzecznościowymi w różnych sytuacjach, jakie pojawiają się w trakcie naszego życia.
Dziecko jest doskonałym obserwatorem, który bardzo szybko zorientuje się zarówno w tych dobrych jak i złych stronach dorosłych. Maluchowi jest jednak bardzo ciężko zrozumieć, gdy ktoś postępuje niekonsekwentnie. Prawdą jest, również, że dziecko posiada wrodzone cechy, lecz od najmłodszych lat uczy się i naśladuje najbliższe mu otoczenie, pewnie dlatego często zadaje sobie pytanie, które nie raz można usłyszeć od np. czterolatka: dlaczego on/ona może tak robić a ja nie itp. Chcąc czegoś nauczyć dziecko trzeba pamiętać, że w codziennych zachowaniach małe kłamstwa, niesolidność, podwójną moralność, na które dorośli zazwyczaj nie zwracają szczególnej uwagi, małe pociechy, które chłoną jak gąbka bardzo szybko przyswoją sobie te wady. Wychowując dziecko najważniejsze u rodziców są trzy cechy:
- dyscyplina wewnętrzna (np. gdy się spieszymy, pierwszym odruchem było by przepchnięcie osoby która nam stoi na drodze, ale czekamy spokojnie na swoja kolej. Gdy jesteśmy zmęczeni chętnie byśmy położyli się spać, ale nie robimy tego, bo w domu są goście. Boli nas głowa, ale widzimy, że nasza żona (lub matka) jest zmęczona domowymi obowiązkami, więc nie narzekamy tylko pomagamy w gospodarstwie by im ulżyć)
- miłość (słowo to może odnosić się do wielu różnorodnych uczuć, stanów i postaw, poczynając od ogólnego zadowolenia, a kończąc na silnej więzi międzyludzkiej, jednakże nie jest ona sama w sobie uczuciem. Rozmaitość użyć i znaczeń połączona z zawiłością uczuć i postaw składających się na miłość powoduje, że miłość jest niespotykanie trudna do zdefiniowania, nawet w porównaniu do innych stanów emocjonalnych.)
- konsekwencja (czyli postępowanie według przyjętych zasad, zgodnie z planem, spójne i przemyślane działanie, wytrwałość w dążeniu do celu. Konsekwencja jest również tłumaczona jako wynik, rezultat, skutek, następstwo działań bądź podjętych decyzji.)
Dzięki wyjaśnieniu i nauczeniu dziecka tych zasad nie będzie ono hałaśliwe, przykre dla otoczenia, kapryśne czy nieopanowane. Będzie wiedziało, że to jest „be” a to „cacy”. Wiadomo jednak, że poprzez rozmowę i okazanie cierpliwości ze strony rodziców w kierunku dziecka komunikacja między członkami rodziny będzie bardziej krystaliczna i zrozumiana, co spowoduje większe zrozumienie i chęć szybszego przyswajania sobie z góry przepianych zasad przez dziecko. Oprócz wpajania form zewnętrznych (przywitanie, ukłon) uczmy dzieci wypełniania pewnych obowiązków. Po pierwsze dzieci czują się wtedy przydatne i ważne, a po drugie kształtuje się w nich dyscyplina. Na samym początku będą to podstawy jak np. mycie rąk po wyjściu z toalety lub wyłączanie niepotrzebnego światła w pomieszczeniach.
Możemy uczyć dzieci poprzez wiele sposobów, np.:
- rozmawiając przy dzieciach, nauczymy je, aby nie przerywało starszym i nie wtrącało się niepytane. Uważajmy, co przy dziecku mówimy, jeśli będziemy się na nie skarżyć, że jest nieznośne, leniwe czy uparte, sugerujemy i utwierdzamy je, że właśnie takie jest. Lecz należy pamiętać, że gdy dziecko słyszy zbyt dużo pochwał od dorosłych, łatwo staje się zmanierowane i aroganckie.
- najrozsądniej jest pochwalić lub zganić dziecko w cztery oczy.
- nie przerzucać odpowiedzialności za wychowanie dziecka na szkołę i pedagogów, ponieważ szkoła czy zespołowe wychowanie nigdy nie oddziaływa w tym stopniu, co środowisko, które nas kształtuje od urodzenia.
Ale najważniejsze jest to aby pamiętać, że jeśli dziecko się narodziło, trzeba za nie odpowiadać, przekazać mu swoje doświadczenia, dać mu możliwie najlepszą naukę. Dobre wychowanie i dobre maniery wyniesione z domu stanowią cenny posąg, którym rodzice obdarzają swoje dzieci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz